To spuścizna komuny jeszcze, i biedy - nowe pokolenia, a mentalność po rodzicach.
Widzę na ulicach, czy na ogromnych parkingach pod bazami wojskowymi, gdzie pracują robotnicy budowlani róznych narodowości.
Polacy mają lepsze auta od Angoli. Angole mają zwykłe do roboty, bo auto ma służyć. Ale też i często mają drugie auto pod domem, takie wystawniejsze.
Ruscy czy Ukraińcy - wiadomo jak brzmi ich maksyma co do tego jak ma wyglądać auto - " wielkie, czarne i najlepiej Mercedes".
Czarne BMW przechodzone? Rumuni na 90 procent.
Najlepszy jednak widok mam jak chodzę do sklepu obok domu wynajetego przez cygańskich rumunów - Jaguar, rocznik 2008, nawet zadbany, a wsiadają do niego: mały cygan w rozdeptanych klapkach, z komórą w ręku, i kołczanem prawilności przy pasie, żona - mała cyganka w powyciaganych leginsach i takich samych rozdeptanych klapkach, oraz kilkoro dzieci, z czego te mniejsze czasem na boso popieprzają. Jedzie cygan na zakupy do Asdy ( takie Tesco) z rodziną.