Pytanie za 1000 punktów. Jak postępować z borderline, jak odpierać ciągłe ataki (bo nie ma ludzi idealnych, a ona wciąż próbuje to robić), jak krytykować by nie dostać w czapę (bo wg niej ona ma prawo krytykować, a jej nie można, bo wtedy sie czuje urażona potysiąckroć)? Czasami nawet używamy tych samych słów, czyli np "nie kłóc się" co ona odbiera jako stawianie jej warunków i rozkazywanie, ale gdy ona powie do mnie "nie kłóć się" to wg niej nie jest to rozkaz, a "zwykła prośba". Czy da sie tak