Bracia,   Jak wiemy teoretycznie kobiety poszukują jak najlepszego samca który jest w ich zasięgu. Podobno zawsze.   Wygląd, zasoby, status. Często nawet będąc w związku. Jak w takim razie samiec powiedzmy 6/10 ma się związać z kobietą i zaangażować emocjonalnie bez strachu że ona zaraz rzuci go niczym worek kartofli i pójdzie do innego? Niektórzy faceci są wrażliwi i romantyczni i będzie to dla nich cios. Dobre chłopaki. Co wtedy - pozostaje ruch MGTOW i przedmiotowe traktow