Tak się zastanawiam gdzie jest granica, którą jestem w stanie zaakceptować. Ja mam potrzeby konkretne - nie wiem czy to jest normalne, czy wysokie libido, rzecz subiektywna - optymalnie dla mnie by było 1-2x dziennie. Jestem w stanie wytrzymać dzień bez seksu, ale dwa-trzy i już mnie nosi.   Wszystkie kobiety, z którymi dotychczas byłem, miały libido zbliżone lub nieznacznie mniejsze od mojego - więc dogadywaliśmy się tam jakoś w seksach   No i trafiłem wreszcie na problem, e