Tak więc mili panowie i drogie panie, ponieważ aktualnie (od 2 dni) siedzę w papierach z ostatniego półrocza po uszy gdyż jakaś pani (a jak że by inaczej) spierdoliła swoją część roboty w firmie, co zapewne skończyło by  się dla niej zwolnieniem (ba ja cały czas dopominam się o to zwolnienie), ale znając życie popłacze przed prezesem i skończy się na kasacji kwartalnej premii (trzeba będzie przypomnieć że to co jej upierdoli mi należy dodać gdyż poprawiam jej błędy).   Dodatkowo moją f