Słowem wstępu:   Pragnę zaznaczyć iż przedstawiona historia nie jest moja lecz jednego z moich przyjaciół, aczkolwiek przewijać się będą wątki z moją osobą w tle. Zamieszczam ją za jego zgodą, aby inni mogli wyciągnąć lekcję. Wszystko rozpoczęło się w styczniu 2013, a zakończyło sierpniu 2015 (kilka dni temu). Zaznaczam, historia będzie dość długa.   CZĘŚĆ I - Przemek się zalofciał   Na początku 2013 roku, mój przyjaciel (wtedy 33 latek) lekarz z zawodu (współwłaściciel prywatnej przychodni) poz