Panowie chciałbym podzielić się z wami swoim małym sukcesem. A więc po długim czasie przestałem w końcu wymagać od siebie jakichś chorych rzeczy. Nie muszę być we wszystkim co robię najlepszy, nie muszę być kimś wielkim, nie muszę zarabiać milionów. I nie uważam się za kogoś wyjątkowego.   Brzmi jak pusty slogan, lub jak negatywna zmiana, nic bardziej mylnego. Dzięki takiem nawykom psychicznym ze tak powiem, czuje się świetnie. Nie narzucam na siebie ogromnej presji, nie