Nie wiem czy dobrze dodaje, jak nie to przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.    Witam wszystkich jeszcze raz. Muszę się wyżalić i poradzić bo niestety jestem załamany, mam doła. Zaraz kończę 31 lat, jestem 6 lat po ślubie gdzie z żoną znamy się od ponad 10 lat. Mamy 2,5 letniego syna, który jest po prostu demonem praktycznie od urodzenia zero odpoczynku a z przyczyn odległościowych na pomoc od rodziców liczyć nie możemy. Żona nie pracuje bo do żłobka młody si