Hejo bracia. Pamiętam jak w szkole podbiłem do jednej laski. Była zainteresowana i dawała mi jakieś oznaki zainteresowania. Zawsze starałem się być pewny siebie i opanowany. Pewnego dnia spiąłem się, bo nie miałem odrobionej pracy domowej z matmy (tak śmieszne, ale to prawda!). Gdy nauczycielka się o tym dowiedziała ja w odpowiedzi zacząłem się jąkać... I wszystkie emocje ze strony panny opadły. Też tak mieliście? Więc: pewność siebie > wygląd?  Teraz jestem na takim etapie życia, ż