Zimę chcę poświęcić na wzmocnienie świątyni swej duszy - ciała.    Siłownia jednak odpada, ponieważ: smród, pot, czas na dojazdy i przebieranki, zajęte stanowiska, czasami nieprzyjemni ludzie i najgorsze - wychodzenie rozgrzanym na parking, co skutkowało przeziębieniami. Dlatego postanowiłem zrobić siłownię w domu.   Będę ten wątek stale uzupełniał, więc proszę patrzeć na ten właśnie pierwszy post. Jutro dam video (jeśli się nie rozchoruję) i zdjęcia. Od dwóch dni ogarniam po