Czołem Panowie.
Miałem w ostatnim miesiącu okazję poodwiedzać trochę znajomych i rodzinę dalszą i bliższą zamieszkującą Niemcy i naszło mnie na parę przemyśleń.
Ktoś może powiedzieć że część tych przemyśleń to zwykły ból dupy i trochę prawdy w tym jest ale kurwa:
nie wiem skąd się to wzięło ale większość moich znajomych i rodziny zamieszkujących Bundesrepublik ma jakieś kurwa maniactwo na temat : oooo tak źle to w dojczlandzie to jeszcze panie nie było.
Odwiedzam ich co jaki