Skąd pomysł? Pomysł podpatrzony u pewnego znajomego, który w tamtym roku podejmował challenge na 100 dni. Nad czym pracował? Tego dokładnie nie wiem, ale spodobała mi się idea tego, że zmieniał się na lepsze. A pomysł na wdrożenie podobnego wyzwania u siebie przyszedł wczoraj kiedy to mówiąc wprost - byłem na siebie wkurwiony. Powiedziałem sobie... 50 dni. Tyle czasu będę testować, próbować i rozwijać się w tych sferach, które moim zdaniem są ogarnięcia. Później zerknąłem w kalendarz i licz
    • Like
    3