Jak mam zacząć rozmowę z laską, to wybaczcie za szczerość, ale przed moimi oczami pojawia się taka wielka orwellowska gęś, głupiutka i słabiutka, jak takiej się bać? Hhahaha Uważny obserwator dostrzeże, że baba tylko gęga, nosi tony tapety, bo chce być kupiona na tym jarmarku z folwarku zwierzęcego, ale gęś to gęś.   Radzę każdemu-podchodzisz do dupy w klubie i zrób sobie taką wizualizację, która notabene odpowiada prawdzie-wyjdź ponad hałas muzyki, widok krągłych cyców i spójrz prawdzie w oczy,
    • Haha
    • Like
    3