Tak jak, pewnie pamiętacie z moich poprzednich postów jestem w układzie bez zobowiązań- ostatni temat założyłam o tym, że mój kochanek zaczął się angażować i obrażać na mnie kiedy nie mogłam się spotkać. Ale dzisiaj mieliśmy się spotkać, po długiej przerwie ( z mojej winy bo wcześniej byłam zajęta) i stało się coś niepokojącego. Byliśmy już umówieni, on napisał, że nie może się już doczekać i bardzo się cieszy na nasze spotkanie, plus kilka bardziej mocnych zdań i ja mu odpisałam, umów