Od jakiegoś dłuższego czasu czytam, obserwuję i słucham. Tzw kobiety biznesu, kobiety artystki, piosenkarki.   O kobietach biznesu wiele już tutaj napisano. Sam miałem styczność z czymś takim - prawie regułą jest że za taką kobietą z tyłu stoi ON, który finansuje te interesy, dogląda, popycha do przodu, załatwia klientów, rozwija aby po kilku latach usłyszeć takie oto słowa swojej pańci - "zobacz do czego doszłam, co osiągnęłam, faceci są kobietom niepotrzebni".   Kolega ma ż