Znajomy, rok po rozwodzie, 3 dzieci, dom poszedł na żonę, 42 lata, dość dziany, zgrywa twardziela i ruchacza. Poznał młodą dupę (26), ostatni rok studiów. Wielka miłość, chce się żenić, dziunia zachęca, przebąkuje też o bombelku.    Jakie rokowania? Jak myślicie? ?