Siema,   Zawsze lubiłem oglądać filmy wojenne. Pamiętam jak dzisiaj jak na TVN wyświetlali Kompanię Braci i jak oglądałem ją gdy wszyscy domownicy poszli już spać. Desant 506 pułku przedstawiony w serialu w nocy z 5/6 czerwca 1944 roku przedstawiony był w sposób który naprawdę wgniatał w fotel.      Dzisiaj już tak się nie kręci filmów (choć jest kilka wyjątków)    Spore wrażenie zrobiła na mnie też scena z filmu Battle Los Angeles (o inwazji kosmitów