Wrzucam ten temat całkiem na poważnie, chciałbym zapoczątkować dyskusję, której nadaremnie choćby zalążek ujrzeć w mainstreamie, mianowicie jakie kroki poczynilibyście w zmianie istniejącego prawa, by zredukować istotnie kurestwo dzisiejszych kobiet.    Czy byłyby to zakazy, wycięcie na firewallu określonych mediów, np. tych wszystkich apek do wklejania swoich nagich d i c, ograniczenia wiekowe pewnych spraw, prawo odnośnie antykoncepcji, czy może regulacje bardziej majątkowe, finansow