Jest niedziela. Walentynki. Wczoraj była sobota, przeddzień walentynek. Wstajesz z łóżka po trzynastu godzinach snu. Idziesz do łazienki, potem do kuchni i zdajesz sobie sprawę, że nie masz już nic więcej do zrobienia dzisiaj. Godzina 14:00 - niedziela - walentynki. Wchodzisz na FB, patrzysz co się dzieje w internecie, wszędzie walentynki. Na twojej twarzy maluje się grymas - co to ma być za święto - masa słodkości na profilach różnych ludzi, kwiaty, miłość, serducha - czerwono. Kilka minut myśl