2 lata temu opisałem swoją sytuację i w ramach rozwoju opracowaliśmy kilka punktów, które powinienem spełnić. Spełniłem wszystko:      Teraz trzeba wymyślić kolejne punkty. Przez ostatnie lata brałem antydepresanty. Dzięki nim przeżyłem jakoś ten czas bez większego bólu. Niestety one nie rozwiązują problemów, a tylko zagłuszają problemy, więc w pewnym sensie są nawet szkodliwe. Smutek po coś jest, sygnalizuje człowiekowi i zmusza go do działania. W moim przypadku problemem j