Zerwij z nią, ale tak by ją nie poturbowało. Najlepiej, żeby to ona sama zerwała i to była jej decyzja, albo żeby tak myślała przynajmniej.   Jest sprawdzony patent: piszesz jej wiadomość, że okazało się, że masz długi. Na kilkaset tysięcy. Ale wierzysz, że miłość to przetrzyma i RAZEM te długi spłacicie, tak za 12-15 lat. Ale MUSICIE zaciągnąć pasa. Najprawdopodobniej w tym momencie podejmie decyzje o rozstaniu, ona sama. A to, że ty ją do tego popchniesz, to tylko szapo ba dla ciebie