Obiecałem sobie, że nie będę się udzielał w takich gówno tematach, ale ten film roz*ebał mi psychikę - w pozytywnym znaczeniu.   Znając kurwidołek w którym żyję (nie będę pisał kraj, albo państwo) nie zdziwi mnie już w nim nic. Czytałem już o "madkach" poznaniankach, które prowadziły swoje pięcio, sześcioletnie dzieci do biblioteki na spotkanie czytelnicze z Drag Queen, czytałem o studentce UW, która chwaliła się Wyborczej, że zarabia ciałem na opłacenie akademiku, a jej chłopak nie mi
    • Dzięki
    • Like
    11