Cześć, Postanowiłem zarejestrować się na forum, żeby poznać zewnętrzną perspektywę na swoją sytuację życiową. Generalnie to przypomina ona gonienie pociągu który dawno odjechał i kolosalne zmagania, żeby jechać za nim chociaż rowerem, a nie lecieć na pieszo.   Wychowałem się jako jedynak w rodzinie wiejsko-powiatowej, Moi rodzice nie byli złymi ludźmi, przeciwnie, jednak w śladowym stopniu przygotowali mnie do dorosłego życia - tzw. cudowne wychowanie lat '90. Dorastałem wykluczon