I jak widzicie ją tez zmuszono do samokrytyki, jak u Orwella. Stadu wscieklych samic nikt sie nie sprzeciwi a jesli tak - zginie. W USA od goscia na ktorego rzucily sie samice odwracaja sie wszyscy, niezaleznie od tego czy byl winien. Po prostu sami nie chca byc pozarci. Tak wyglada feminizm i wyzwolenie kobiet. Wielka szkoda ze trzeba muzulmanow zeby ten zywiol opanowac. Cena bedzie olbrzymia.