Temat zapodałem w rezerwacie bo jestem też ciekaw opinii naszych forumowych pań.
Żyjemy w czasach, kiedy w modzie jest kogoś „wymienić” a nie pracować nad sobą/związkiem. Dotyczy to obojga płci. Po co się męczyć/pracować skoro na świecie jest kolejne 3.5 miliarda kobiet/mężczyzn?
Na forum mamy (wg mnie) 3 główne nurty myślowe:
1. Nie chcę być w dłuższym związku/nie będę się żenił ani miał dzieci.
2. Mogę być w dłuższym związku ale tylko pod warunkiem