Parafrazując randoma z internetu - przez ostatnie dwa tygodnie balansowałem na linie, rozciągniętej nad wielką kadzią, wypełnioną po brzegi ,,Sprawą dla reportera", zaś w moich marzeniach sennych, z nieba spoglądała na mnie wielka, nieprzenikniona twarz Elżbiety Jaworowicz.   Mówiąc bardziej do rzeczy, miałem spinę z urzędami, o dość poważnym kalibrze. Dzisiaj odebrałem korzystną dla mnie decyzję.   Polska to wspaniały i piękny kraj, gdzie nawet jak czegoś nie można - ale bar
    • Like
    1