To jest właśnie ta "magia cipki", której nie sposób się oprzeć. Większość samców rozumie to jako dostęp do sexu. A chodzi w tym o zupełnie co innego, o uczucia które kobieta generuje w mężczyźnie. Że trzeba jej pomóc, że jest bezradna, że trzeba być opiekuńczym wobec niej bo ma sama 3 dzieci na głowie. Mężczyzna czuje się potrzebny. Dodatkowo na początku ona często spełnia jego zachcianki i mu "usługuje". Samiec który w życiu podobnej relacji nie doświadczył czuje się jak w "raju"
    • Dzięki
    • Like
    5