Zakładam ten wątek, ponieważ chciałbym w możliwie lakonicznej formie opisać moje doświadczenia ze związku z moją ex i wyciągnąć konstruktywne wnioski, co do przewijającego się na forum postulatu - że samiec alfa ma się z pyszna. Że jego szanse w relacji z kobietami są niewymownie większe. Są - ale tylko w fazie inicjacyjnej związku, na stabilność i szczęście nie ma co liczyć, ale o tym później.    Moja ex jest osobą o niezwykle nasilonym lęku i niskiej samoocenie, co wywołane zostało z