Czołem Waszmościom!   Na wstępie zaznaczam, nie chełpię się tym, nie chwalę, nie brandzluje. Pozbywam z siebie spierdoliny, co by kolejni bracia wiedzieli co i jak. Nigdy więcej tego nie zrobię, bo wali chujem i żenadą. Ale zdarzyło się, uczyniłem innym braciom krzywdę a przede wszystkim nie szanowałem siebie, nie miałem do siebie szacunku, miałem siebie za nic jak i swoją męskość, co najgorsze byłem czyjąś szmatką do gierek. Uczcie się jeśli jest z czego. PANI S - POZNANIE P