Urlop w kraju dobiega końca, podzielę się z Wami kilkoma obrazami z kobietami w tle.
Duża impreza, huczne wesele. Nie znoszę takich klimatów, próbuję jednak wykorzystać na swój sposób rozmawiając z dawno niewidzialnymi lub poznać lepiej tych, ktorych chciałbym.
Nad ranem, gdy zostali najtwardsi i z reguły dobrze już pijani, gromadzimy się przy jednym stole i śpiewamy, orkiestra się pakuje.
Zaczyna się rozmowa między mną a kobietą naprzeciwko, która zaczyna coraz odważniej