Właściwie nawiązuję do pytania zarzuconego przez @manygguh w temacie o podwyżkach ZUS i okolicach.
Ciekawe, że jak coś lata koło głowy, to jakoś samo wpada w ręce.
Zatem - być może warte w niektórych przypadkach rozważenia i ktoś zaadaptuje na swoje potrzeby.
Miałem taką przygodę. Tylko spółka była cywilna. I to był błąd mojego życia... Minęło już kilka lat od rozwiązania a sprawa do tej pory odbija mi się czkawką, a echo odbija się w moim portfelu...
Nigdy w życiu żadnych spółek.
To, co mnie w pewnym stopniu uratowało, to fakt, że nie dokonałem cesji domeny (nazwa była nazwą marki) na spółkę... Pozwoliło mi to zatrzymać markę przy sobie.