Jump to content

Rnext

Starszy Moderator
  • Posts

    10,611
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    109
  • Donations

    30.00 PLN 

Rnext last won the day on June 17

Rnext had the most liked content!

About Rnext

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Las Sosnas

Recent Profile Visitors

49,412 profile views

Rnext's Achievements

Podpułkownik

Podpułkownik (17/23)

28.6k

Reputation

  1. Jak masz JDG i L4 to nie płacisz składek a nawet coś tam z ZUSu Ci skapnie. Tyle że żadnych faktur nie wystawisz wtedy. Niestety PL jest zaprojektowana jako żerowisko wielkiego biznesu, dla małych nie ma być miejsca.
  2. Jak to w "polityce" - prawidłowo definiujemy problem, znamy jego rozwiązanie, jednak w imię dochodu pasywnego do kieszonek darmozjadów, postanawiamy go rozwiązywać, byle nie rozwiązać.
  3. Lepiej to chyba jeszcze długo nie będzie i to w całej "zachodniej" (czytaj "dolarowej") strefie oszukańczo-walutowej. Nawet w USA obecnie wschodzące pokolenie będzie miało niższą jakość życia niż ich rodzice a ich rodzice mają niższą jakość życia niż jeszcze poprzednia generacja. Ponoć dość masowo jeden prosty etat już nie wystarcza żeby się jakoś utrzymać. Czyli lepiej to już było. Ponadto, od mniej więcej czasu projektu C19 mamy do czynienia z gwałtownym przyspieszeniem transferu rabunkowego, dóbr w kierunku szczytów macherów. I to przy pomocy kapitalnie uszczelnionego systemu politycznej mediokracji.
  4. Na zakwasach, chlebach, mąkach i zbożach straciłem jeśli nie paznokcie to na pewno włosy. "Dzięki" poradom internetowym przeszedłem chyba każdą możliwą ścieżkę, prowadzącą na manowce, przez co - głównie błądząc. Przerobiłem chyba każdą opcję, włącznie z tzw. domowymi maszynami do wypieku chleba czy gotowymi mieszankami pośledniej jakości., co jest już absolutną aberracją. Do tego internetowi twórcy i blogerzy z taką pewnością siebie powtarzają banialuki, że trudno im nie uwierzyć. Pachnące w marketach, rozpylanym, syntetycznym zapachem chlebowym stoiska rzekomo piekarnicze też nie ułatwiają. No bo czym zastąpić taką zniewalającą "heroinę" dla nosa, rozpracowaną w super-labach cwanych korpo? Więc ludzie tak naćpani kupują a potem wymysły o jakiejś nietolerancji glutenu itp. Zresztą na temat współczesnych odmian zbóż, pszenic i białek można grubą pracę napisać. Ale życie jest bardzo krótkie i trzeba optymalizować. Dlatego niemal z zachwytem przyjąłem niegdyś, działalność edukacyjną p. Smolorza, doświadczonego piekarza. Podaje w prosty sposób to co potrzeba ze świetnym podejściem - "możesz zrobić dobrze albo tak jak chcesz, nic mi do tego". Zatem pierwsza część o przygotowaniu (za)kwasu chlebowego: Zwróćcie uwagę na konieczność "zaszczepienia" właściwym starterem, żeby nie rozwijały się przypadkowe bakterie. Startery takie sprzedaje choćby Browin. Zdaje się, że na stronie sklepu autora kanału też można takie kupić. Jako że należę do grupy "leniwych", to nie prowadzę ciągle zakwasu, lecz robię jego wersję suszoną. Z niej robię sobie dzień wcześniej rozczyn i jechane. Jak będę potrzebował zrobić nowy "kruch" (wewnętrzna nazwa na suszone skwarki zakwasu) to skorzystam z tego suszonego jako startera.
  5. Nieee, mam własny młyn do zbóż Komo jak by co Ale mąki chlebowe też kupuję. Tylko pamiętaj o autolizie i "przekiszaniu" ciasta. Nigdy, przenigdy do lodówki!!! To nie ta fermentacja! Zamiast mlekowej masz octową i to co się tam rozwija to ka-ta-stro-fa! Zamiast Lactobacillus masz Acetobacter. ...a widzisz? Nigdy, przenigdy do lodówki! To są jakieś internetowe gównoporady z tą lodówką. Chyba założę temat o (za)kwasie. A tak w ogóle to powinno się dodawać do ciasta starterowe kultury Lactobacillus Sanfrancisciensis (z pamięci piszę, ale Gógiel pomoże jak by co). Ja sobie akurat z nimi zrobiłem zakwas i wysuszyłem. Dzięki temu mam fajny starter. No bo właśnie wiele amatorskich "porad" piekarniczych w necie jest dokładnie chu... warte. Tak np. mi wychodzi chlebek pszenny na tym "starterze" z "dobrymi" bakteriami (plus i tak drożdże!)
  6. Z rozsądku. To co się kupuje w sklepach to tylko z nazwy są chleby. Raz że zwykle są z mrożonych prefabrykatów a dwa, że mąki "przemysłowe" są normalizowane poprzez dodawanie polepszaczy, spulchniaczy, samego glutenu itd. No i najlepszy dodatek to tzw. "zakwas", żeby chleb był na zakwasie A to tylko "martwy" dodatek symulujący smak pieczywa na zakwasie. Mąki "normalizuje" się głównie po to, żeby proces wypieku był taki sam, niezależnie od jakości ziarna które trafia do młyna na przemiał. A nasze rodzime mąki są ogólnie takie sobie, za mało mamy słońca, żeby w ziarnach było sporo białka. Jeśli nigdy nie piekł, to zaczął od chyba najtrudniejszej opcji "żytniego na (za)kwasie". Niech spróbuje w foremce/keksówce, to sporo upraszcza, bo w samej żytniej praktycznie nie ma glutenu i trudno utrzymać "napowietrzenie". Sposób wyciągania z pieca nie ma raczej nic wspólnego z powstaniem zakalca. Niech chłop zacznie od mieszanki żytniej z pszenną (najlepiej z samopszy albo płaskurki) do foremki i powinno być gites. Dopiero później niech się zabiera za trudniejsze chleby. Acha - do ciasta na zakwasie i tak zwykle dodaje się drożdże. A co on jest? Twój lokaj jakiś?
  7. To kiedy tam domy po 1 EUR? Ja obstaję przy swoim - redukcja populacji ma swoje dobre strony, o czym parę razy pisałem. A co do tytułowego niedoboru 3 mln kobiet, to spytam - a do czego miałyby służyć te dodatkowe 3 mln? Żeby każdy chłop z babą w chałupie siedział? Żeby Dzieci więcej było? No bo do czego? A i tak większość z tych co już jest nie nadaje się do niczego i tylko popularyzuje wędkarstwo wśród żonatych mężczyzn..
  8. To raz a dwa, że jest tyle metodologii liczenia PKB, że wyczarować można niemal wszystko. W zależności od planu i potrzeb skalpowania tubylców odsetkami, bo te są akurat "prawdziwą" wartością istniejącą w systemie kredytu i to za nimi musi stać prawdziwy wysiłek i praca. Sam dług... no cóż, jest banksterską wydmuszką z niczego i po spłaceniu ulega systemowej "anihilacji", pozostawiając po sobie to co realne i najbardziej smakowite, czyli właśnie odsetki. Co ciekawe, padły już ze strony banksterki i macherów typu Sorosa propozycje emisji tzw. "obligacji wieczystych", które byłyby niespłacane co do nominału, za to dawałyby wieczyste odsetki. A jako ciekawostkę, przytoczę "stosunkowo niskie" koszty obsługi "naszego" długu, sięgające już niemal 100 mld PLN (w 2021 było to "ledwie" 30 mld). 100 mld przy 500-600 mld wpływów podatkowych. I to są same odsetki! A gdzie jeszcze 2 bln samego długu? Tak, jesteśmy zdecydowanie korzystnie zadłużeni.
  9. Przypomnę po raz kolejny z maniakalnym uporem - polskojęzyczne rządy (jak i wszystkie inne) nie dysponują PKB a jedynie niewielkim jego procentem w postaci wpływów z haraczy podatkowych. PKB Polski to jakieś 3 bln PLN, dług - ponad 2 bln PLN (i co gorsza, rokrocznie rośnie) a wpływy podatkowe to ledwie 500-600 mld PLN. Czyli językiem propagandystów - "jest dobrze a będzie jeszcze dobrzej". Bankierom
  10. Dwie mam - Endera 3 z jakąś wyższą płytą SKR (nie pamiętam dokładnie, ale bo lubię BLTouch'a i sam kompiluję {VSCode} własne wersje Marlina) plus Sapphire Pro też z upgreade'owaną płytą i customowym Marlinem. Nieee, sporo na PETG jadę. Na szpulach mam tak pół na pół PLA/PETG. Praktycznie nie robię nic na innych materiałach. Jakieś parę drobiazgów mam na ABS. Ale głowice też mam pomodyfikowane, np podmienione na E3D V6 z bimetalowymi heatbrake'ami.
  11. a to na potrzeby wody spożywczej chyba? Ja i tak bym jakiś filtr osmo wrzucił. Ostatnio byłem u rodziny na wsi i mają dwa źródła wody - jedno komunalne i własną studnię. Z tego komunalnego to nawet kawy nie idzie wypić a i złapałem się na tym, że ze studnią też mam problem, bo niby smak jak najbardziej, to psycha siada ps. Ale się ostatnio przydała Była taka burza z piorunami, że we wiosce wYnGla zabrakło na prąd Ze 2-3h nie było późnym wieczorem a lampka dała ładnie radę. Pierwszy "chrzest bojowy". Ale dorobię jeszcze jedną, tym razem z użyciem akusów 18650.
  12. @Perun też się przymierzam, szczególnie że chcą nas "niebieskim ładem" pocałować w portfele. Przynajmniej na podlewanie ogródka będzie. Beczka pod rynnę, mała pompa i jechane. Chociaż pewnie i tak na potrzeby budowy "Bizancjum Darmozjadów" narzucą jakieś standardy zużycia wody na m2 ogródka i czy zużyjesz czy nie i tak będziemy bulić. Te wszystkie "unijne" regulacje i system nakazowo-zakazowy nie służą niczemu innemu jak naciąganiu jedwabnika na przymusowy haracz. Deszcz pada - płacisz, deszcz nie pada - płacisz.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.