Witam! ?
Skoro kariera na tym forum zaczyna się od historii - oraz o tym, jak facet zaczął myśleć tą bardziej męską częścią osobowości - muszę podzielić się historią, która ciągnęła się rok i zryła mi banię - na dobre i na złe.
Mam obecnie 29 lat i kilka związków za sobą. Nie byłem nigdy typowym pantoflem, ale też okazywałem za dużo cech "zależności" od drugiej osoby. W efekcie te kilka związków było mega toksycznych, głównie z kobietami typu "borderline" ale to temat na inny wątek. Du
Klasyczny przykład podłego narcyza. Laska bezwzględnie żywi się ludźmi dookoła. Bez sumienia, bez zasad, bez skrupułów. Dla niej liczy sie tylko jej wygoda, jej sprawy, jej interesy, korzyści. Chorobliwy egocentryzm, samouwielbienie. Takie kobiety świetnie potrafią się sprzedać na samym początku znajomości. Urobi cię wizją swojej wyjątkowości, powie ci wszystko co chcesz usłyszeć, wszystko tylko po to, żeby osiągnąć swój cel. Jesteś przedmiotem, który za chwilę sie zużyje i przestanie być jej pr