Jakoś tak zacząłem się zastanawiać nad tymi białorycerskimi zachowaniami i przypomniałem sobie, że ja przecież też wcale nie byłem od nich wolny! Bracia, pochwalcie się, jakie tam mniej lub bardziej żenujące akcje odwalaliście - i jaki był tego efekt.   Na chwilę obecną przypominają mi się takie:   wysłanie bukietu róż swojej ex dzień po rozstaniu z bilecikiem "tak łatwo nie odpuszczę". Parę tygodni później znowu zaczęła być regularnym gościem w moim łóżku postawienie