https://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,25626242,orgazmy-wcale-nie-sa-gwarancja-udanego-zwiazku-seks-to-za-malo.html
Warto poczytać. Seksuolog Gryżewski mówi jak jest i nie owija w bawełnę. Pada nawet "słowo na b" - badboy. Kilka cytatów:
Uuuulala, takie rzeczy w mainstreamowych mediach...
To zależy od przypadku. W sytuacji gdy jedna strona utrzymuje drugą, to niby tak (też oczywiście nie we wszystkich przypadkach), jednak gdy materialnie strony są na podobnym poziomie (uogólniając, bo wiadomo przez lata małżeństwa to się może zmienić), to ta teoria nie za bardzo ma sens.