Jak widać jednak korwiniści potrafią powiedzieć coś dobrego. Nie żałuję oddanego głosu.
Raz - załamujące jest to, że takie elementarne rzeczy trzeba tłumaczyć posłom jakby byli nieco opóźnionymi dziećmi.
Dwa - wspominając że mężczyźni żyją 8 lat krócej, szkoda że pominął fakt że w ramach "pozytywnej dyskryminacji", do emerytury pracują przy tym pięć lat dłużej.
Jednak podsumowując, jeszcze nie słyszałem żeby Sośnierz mówił kiedykolwiek bez sensu. Ale może mało słyszałem.