Bracia,
Przepraszam, być może zły dział. Nie miałem zbytnio pojęcia, gdzie wstawić.
Otóż postanowiłem wreszcie zapoznać się z jakąś redpillową literaturą, bo trochę wstyd, że znam podstawy, a nie znam... errr.. głosicieli słowa.
Na pierwszy ogień poszedł "Mężczyzna racjonalny".
Powiem Wam szczerze. Dobrnąłem tak do 1/4 i poległem. Już nie miałem siły czytać tego dalej.
Tzn. to nie jest tak, że wszystko, co opisał ten facet to bzdury. Je
To, ile bagna kryje się we wszelkich ruchach "pillowych", to nie mieści się w głowie.
Dlaczego? Ponieważ często po te dziedziny życia sięgają ludzie, którzy:
#1 Nie mają kontaktów z kobietami,
#2 Przez to chcą to sobie jakoś wytłumaczyć,
#3 Trafiają na "pigułkę", która ma ich oświecić, pokazać, że wiedzą coś innego i lepszego niż inni, posiedli wiedzę tajemną, nawiązując do filmu Matrix, teraz ci ludzie są "po drugiej stronie"
#4 Często zaczynają ją dalej krzewić, charytatywnie,