Nawet nie wiem jak zacząć ten temat, ale mam nadzieje, że mnie naprowadzicie na dobre tory. O sobie, wiek między 35-40, brak mieszkania, brak auta, brak znajomych, niskopłatna praca...  Mieszkam w kijowym mieszkaniu po taniości, gdzie ostatnio wprowadzili się głośni i brudni sąsiedzi, co mnie wkurzają... czasami (dałem o nich osobny temat).  Do tej pory na minimum płacowym jechałem (praca 25h tygodniowo ) , ale niedługo zacznę na pełny etat to już skończą się zupki z lidla  .