Skocz do zawartości

Jestem wygrywem


Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie wiem jak zacząć ten temat, ale mam nadzieje, że mnie naprowadzicie na dobre tory.

O sobie, wiek między 35-40, brak mieszkania, brak auta, brak znajomych, niskopłatna praca... 

Mieszkam w kijowym mieszkaniu po taniości, gdzie ostatnio wprowadzili się głośni i brudni sąsiedzi, co mnie wkurzają... czasami (dałem o nich osobny temat). 

Do tej pory na minimum płacowym jechałem (praca 25h tygodniowo :P, ale niedługo zacznę na pełny etat to już skończą się zupki z lidla :P .

 

Kontaktów z kobietami brak, no bo po co. Parę razy byłem na koleżankach z adultworka i raz w Polsce z jedną Roksianką :P, ale dalej na palcach jednej ręki można to wszystko policzyć.

Do moich sukcesów seksualnych należy zapewne, że pierwsza kobieta co mnie rozprawiczyła, była profesjonalistką w pełnym wydaniu (gwiazda porno, swego czasu w top 2000 ligi światowej, FakeTaxi, Realitykings, Rocco, Brazzers...). 

Co prawda była już na emeryturze (jakieś 33 lata :P ), ale pomimo braku mojego doświadczenia wydawała się całkiem dobrze wygimnastykowana oraz utalentowana ;) . Fizycznie też chyba niczego sobie. ;) 

Trochę kasy poszło, ale skoro kiedyś wydałem £200 by pójść do opery ROH (xd) na żywo posłuchać Placido Domingo - to w sumie jak wtedy rozkminiałem, dlaczego nie?

Co do samego seksu to nuda, w trakcie już oglądałem jej pokój by zanotować czy ma odkurzone. Jedyny minus tej akcji to taki, że jednak stres trochę był i nie ogarnąłem dobrze kamery, więc nie nagrałem w całości mojej akcji. :P

No co, każdy ma pamiątkę czy to z komunii czy ze studniówki (obu nie mam), to przynajmniej własnego pornola nie mogłem sobie nakręcić? :P

 

Nie ruchałem już parę lat. Tak z 4 co najmniej lub więcej. xd

Nie mam nawet takiej potrzeby - na szczęście mam zaburzenia hormonalne i nie muszę się ślinić jak tylko cycki gdzieś migną. Nawet konika nie muszę już męczyć... często. 

 

Waga idzie w górę i to mnie wkurza, bo już obecnie jestem otyłym panem. Coś tam próbuje zrzucić, ale sukcesem będzie jak nie będę na wózku musiał jeździć. 

Dzisiaj na siłce byłem i w sklepie. Z racji, że na siłkę poszedłem to i kubełek lodów jak dla prosiaka zjadłem. :D

Też mam mordę czerwonego buraka, ale to u mnie rodzinne. 

Poza tym miałem się uczyć, ale zamiast tego na necie siedziałem i grałem w Stronghold Crusader. Egzamin w piątek, a ja dzisiaj tylko jakieś 50 stron przerobiłem (powinienem z 2-3 razy tyle). 

Ogólnie dzień bardzo udany. :)

Jutro postaram się go (nie) spierdolić jeszcze bardziej. :D

 

Temat nie wiem po jaki kij napisałem, chyba tylko by zneutralizować te smuty z tematu:

 

 

To już na forum jest jeden przegryw (Jedi)  i jeden wygryw (Sith).

Jakiś balans w przyrodzie (mocy) być musi.

  • Like 4
  • Dzięki 5
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest nas dwóch. A takich dwóch jak nas trzech...

 

 

Adultwork w UK? 

9 godzin temu, eknm2005 napisał:

No co, każdy ma pamiątkę czy to z komunii czy ze studniówki (obu nie mam), to przynajmniej własnego pornola nie mogłem sobie nakręcić?

To mnie się podoba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem stary, jak świat, czy szklanka jest do połowy pełna, czy pusta. Teraz to ma wymiar przegrywu, ale ta mentalność tkwi od zawsze w człowieku. Nie rozumiem, jak można dobrowolnie, dzień w dzień pchać sobie do łba schemat spierdolenia życiowego, ja pierdolę, kurwa, nie mogę, co za zjeba. Przecież to śmierć za życia, dosłownie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, elogejter said:

czy próbowałeś coś z tym zrobić? i jak to się nasila? Czytałes o medycynie estetycznej?

Ja nie, nawet lubię swój czerwony pysk. Siostra (jak na samice przystało) musiała zrobić się na piękność i laserami usunęła już nawet nie wiem kiedy (z 15-20 lat temu). Do tej pory pajęczynka nie wróciła i wygląd się jej poprawił. 

Ale w mojej wizji świata takie zabiegi upiększające są dla bab. Jedyny wyjątek dla mnie to zęby, ale każdy ma jakieś zjebanie. ;) 

1 hour ago, zuckerfrei said:

Adultwork w UK? 

Tak jest.

Jak wtedy sprawdzałem było jeszcze parę innych kobiet  co się tym zajmowały jako aktorki. W owym czasie popularna była Gra o Tron i nawet jedna z aktorek porno z tego serialu się ogłaszała za śmieszne pieniądze.

Ale recenzję miała, że się jej przytyło i coś tam z higieną nie tak, więc nie polazłem. 

22 minutes ago, thyr said:

To ze nie ruchasz to pol biedy , wazne jest to ze jeszcze zadna cie nie wyruchala i to juz jest wygryw .

To że nie rucham to pół szczęścia raczej. Przecież to tylko hormony w głowie i jajach sprawiają, że masz percepcję jakby to było coś niesamowitego.

Jakby tak znaleźć złoty róg i w niego zadąć, to może byłoby możliwe obudzić z chocholego seksu niektórych. 

A potem zdziwko, czemu ruszam tyłkiem w przód i do tyłu. :P

Edytowane przez eknm2005
bardziej 15-20 lat, jak 20
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, eknm2005 napisał:

Ja nie, nawet lubię swój czerwony pysk. Siostra (jak na samice przystało) musiała zrobić się na piękność i laserami usunęła już nawet nie wiem kiedy (z 15-20 lat temu). Do tej pory pajęczynka nie wróciła i wygląd się jej poprawił. 

Ale w mojej wizji świata takie zabiegi upiększające są dla bab. Jedyny wyjątek dla mnie to zęby, ale każdy ma jakieś zjebanie. ;) 

Ja nie. Jest to najwiekszy kompleks. I chyba zaniedługo wybiorę się na usuwanie tego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak Karyny wrzeszczącej nad głową, niewdzięcznych gówniaków (często cudzych), alimentów, ciężkich chorób, niebezpiecznych nałogów, kredytu na 30 lat, itp.

Jest wolność, umiejętność cieszenia się życiem, wiedza jak wygląda świat.

 

Jesteś wygrywem Bracie. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, Maninblack said:

Proszę się pochwalić, może być na priv :D 

Żadna tajemnica.

Błąd się wkradł i wychodzi na to, że miała jakieś 29 lat i już była na emeryturze. Stop dyskryminacji mężczyzn!

Fragmentów ze spotkania z wiadomych przyczyn nie upubliczniam. NoFap uber alles. :D 

Z ciekawostek mogę tylko dodać, że do akcji przygotowałem strój batmana i nawet ona jak mnie zobaczyła jak wychodziłem z łazienki miała wyraz twarzy: o fak, co za zjeb.

I'm lovin it. :D

Ruchać nie, ale myślę, że mógłbym być reżyserem filmów porno. Za dzieciaka (nie)potrzebnie się czytało/oglądało Markiza de Sade.

 

  

13 minutes ago, Morfeusz said:

ciężkich chorób

No mogę stracić wzrok i nogi, to jakieś tam choroby mam. :P

Ale ja to interpretuje tak, że skoro często powtarzam ludziom, że wolałbym mieć Aids jak się ożenić, to może w poprzednim wcieleniu gadałem podobnie i teraz mam te schorzenia i udane życie.

Ergo, reinkarnacja istnieje.

Edytowane przez eknm2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat :)  na przekór jęczącym, szukającym atencji i adoracji chłopakom.

Z takim nastawieniem jakie masz o wiele łatwiej poprawiać siebie i iść do przodu. 

Najczęściej to właśnie problemy w głowie i nastawienie psychiczne, czynią z nas przegrywów, a nie czynniki zewnętrzne. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, BrightStar said:

Najczęściej to właśnie problemy w głowie i nastawienie psychiczne, czynią z nas przegrywów, a nie czynniki zewnętrzne. 

Dokładnie tak jak piszesz. 

Ostatnio natrafiłem przypadkiem film o ludziach, co są sparaliżowani od szyi w dół przez polio i od kilkudziesięciu lat żyją/żyli używając tzw. żelaznego płuca.

Na pewno ich życie nie było usłane różami, ale sam fakt że przed kamerą mogą pokazać jakieś zadowolenia i siłę woli to już coś znaczy.

Albo film o chłopaku co chorował na progerię.

No takich historii są tysiące. Nie mówiąc o nie tak odległej historii, jak WW2 gdzie ludzie mieli do czynienia z prawdziwymi kulami, torturami czy głodem, a nie tym, że jakaś Dzesika obrabia czarne kule a powinna tylko białe. 

I wszyscy Ci ludzie nie jęczeli nad swoim losem. 

 

A tu czytasz historię o tym, że ktoś ma szczękę 10 cm ( a chciałby mieć 11) i to jest drama i koniec świata... 🙄

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegryw to nic innego jak jak człowiek, który się już poddał.

To stan umysłu czyli spaczony obraz siebie i wizji świata, oglądania i porównywania się do innych.

Może coś osiągnąć, ale nie chce nad sobą pracować lepiej biadolić na świat i obwiniać wszystkich.

Wygryw to człowiek, który akceptuje rzeczywistość, jest wdzięczny za to co ma, posiada, cieszy się

małymi rzeczami, sukcesami i to jest właśnie szczęściem.

Nie narzeka tylko za kasa rękawy i działa w każdym obszarze życie by polepszyć swój los.

Dodatkowo dla młodych mężczyzn, naiwnych, którzy myślą, że kobieta daje szczęście🤣😂😆

wstawiam fantastyczne nagranie @Marek Kotoński i szczerze polecam się zapoznać zanim

z kuciapy zrobicie bożka i będziecie stawiali na piedestał😉

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Iceman84PL napisał:

Przegryw to nic innego jak jak człowiek, który się już poddał.

Nie trzeba nic dodawać. A niektórzy z forum niech sobie wydrukują, oprawią, i powieszą nad łóżkiem.

 

Może to choć trochę zmniejszy napór tych toksycznych wypowiedzi.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.