Witajcie po długiej przerwie.
Czytam forum trochę, wiem co u Was mniej więcej, u mnie dobrze - spora podwyżka w pracy, druga dodatkowa praca, można śmiało powiedzieć, że dobrze się układa życie zawodowe. Możliwe że w kwietniu pęknie 10k na łapę. Warto dać z siebie wszystko - dokładnie 4 lata temu mieszkałem u rodziców, byłem bezrobotny i miałem niemal zerową kwotę w kieszeni.
Szybki opis problemu:
Jestem w związku z jedną taką dziewczyną, za niedługo będzie rok naszej znaj
Związek został zakończony. Serce mi pęka, a samotność rozrywa, ale to minie, przetrwam to.
Dlaczego skończyłem to? Bo szambo wylało. Te problemy z seksem w mojej głowie się piętrzyły i rosły jak na drożdżach. Żałuję, że tak to się potoczyło, teraz mam kilka wniosków i mam zamiar następnym razem się ich kurczowo trzymać.
Ostatnimi czasy nie mogłem normalnie funkcjonować. Ona pojechała na tydzień nad morze na obóz. Ja odchodziłem od zmysłów. Posunęło się to do tego stopnia, że śledziłem