Skocz do zawartości

Seksualna strona Ego mnie niszczy


Carl93m

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie po długiej przerwie. 

Czytam forum trochę, wiem co u Was mniej więcej, u mnie dobrze - spora podwyżka w pracy, druga dodatkowa praca, można śmiało powiedzieć, że dobrze się układa życie zawodowe. Możliwe że w kwietniu pęknie 10k na łapę. Warto dać z siebie wszystko - dokładnie 4 lata temu mieszkałem u rodziców, byłem bezrobotny i miałem niemal zerową kwotę w kieszeni.

 

Szybki opis problemu:

Jestem w związku z jedną taką dziewczyną, za niedługo będzie rok naszej znajomości.

Nigdy nie miała ze mną żadnego rodzaju orgazmu. Ona mówi, że jej to nie przeszkadza, że jest usatysfakcjonowana 10/10 z życia seksualnego. 

Raczej wszystko git, gdyby nie fakt, że miała kilka lat temu romans gdzie jak mówiła "przeżywała chwile swojego życia". Poszukałem gościa i rzeczywiście całkiem przystojny gość w typie chłopaczka, tak jak i ja.

No i co z tego, że układa nam się świetnie, moim zdaniem haj hormonalny mi już opadł stąd próbuję się przyjrzeć sprawie logicznie i bezwzględnie podjąć decyzje, które będą dobre dla mnie. 

Dzisiaj oświadczyła, że jedzie do mamy na kilka dni (namówiłem ją na to). W gadce wyszło, że chce się sama pobawić sex-zabawką bo tak zawsze osiąga orgazm w kilka minut. Nie jest to potężne dildo, ale coś na łechtaczkę. Na początku myślałem, że się laska przebodźcowała, ale nie jest to jakieś hardkorowe. Z innym orgazmy miała.

 

Sytuacja nakreślona. Jaki jest problem?

Ego nie pozwala mi z tym żyć. Minimum raz na tydzień o tym myślę i mi to psuje cały dzień. Że jestem niewystarczający, że słabo rucham, że mam małego, że jestem brzydki i mało męski i jej nie podniecam. 

Przez kilka miesięcy sobie ruchałem i miałem to gdzieś, ale problem gdzieś ciągle wypływa. 

 

Rozstanie

Czy to powód do rozstania? Dziewczyna ma ułożone w głowie sensownie, na pewno w porównaniu z tym motłochem, który teraz wszędzie się spotyka. Szkoda mi cholernie tego, bo daje czułość, daje dobrą atmosferę w mieszkaniu (mieszkamy razem).

Inna kwestia to zero urozmaiceń - lód ją brzydzi i ma odruch wymiotny, anal nie bo ją boli. Mineta też średnio, bo się wstydzi jak mam tam głowę. Najchętniej się rozłoży na misjonarza, ja zrobię robotę i tyle.

 

Może lepsze niż rozstanie jest sprawdzenie siebie?

Myślałem o pójściu na dziwki i spytanie ich po prostu czy nie umiem ruchać i jak się poprawić. Zwalidować się. 

No i zastanawiam się:

a) słabo rucham

b) mam za małego

c) jestem nieatrakcyjny fizycznie, chociaż powtarza ciągle że jestem przystojny etc.

d) jakaś inna niekompatybilność seksualna, po prostu nie każdy z każdym dobrze pasuje do siebie

 

Na koniec dodam, że boję się zdrady. Jak ja jej dobrze nie wyrucham, to moim zdaniem trochę alkoholu i poleci w tango z innym gościem. Udziela się w teatrze więc jeżdżą po całej Polsce i masa ludzi chce zamoczyć, takie towarzystwo. Wolę się rozstać teraz niż być zdradzony. 

 

Miękką cipką nie jestem, staram się sztywno trzymać wszystko, bardzo liczy się z moim zdaniem. Za mało na bad boy'a, zbyt dużo na kukolda.

 

Macie Bracia jakieś wnioski, najlepiej z autopsji? 

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo pisać. 

Proza życia. 

One zawsze mowią to co w danej chwili przyniesie im korzyść.

Taka kobieca i ludzka natura.

Trzeba to po prostu wbić sobie do łba.

 

Rozwijaj się i rób wszystko byś mógł patrzeć sobie prosto w oczy wieczorem.

Bądź silny i uśmiechnięty na co dzień

 

Pozdro.

 

 

Edytowane przez RabarbaR
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy, napiszę po chłopsku bez owijania.

 

21 minut temu, Carl93m napisał:

a) słabo rucham

b) mam za małego

c) jestem nieatrakcyjny fizycznie, chociaż powtarza ciągle że jestem przystojny etc.

d) jakaś inna niekompatybilność seksualna, po prostu nie każdy z każdym dobrze pasuje do siebie

Bardzo prawdopodobne że któreś z powyższych co skutkuje tym,

22 minuty temu, Carl93m napisał:

Inna kwestia to zero urozmaiceń - lód ją brzydzi i ma odruch wymiotny, anal nie bo ją boli. Mineta też średnio, bo się wstydzi jak mam tam głowę. Najchętniej się rozłoży na misjonarza, ja zrobię robotę i tyle.

oraz

23 minuty temu, Carl93m napisał:

W gadce wyszło, że chce się sama pobawić sex-zabawką bo tak zawsze osiąga orgazm w kilka minut. Nie jest to potężne dildo, ale coś na łechtaczkę. Na początku myślałem, że się laska przebodźcowała, ale nie jest to jakieś hardkorowe. Z innym orgazmy miała.

 

Napisałeś że boisz się zdrady i bardzo kurwa dobrze, znaczy nie jesteś naiwny.

 

Ale ja nie znam ciebie i tej dziewczyny więc decyzją do ciebie.

 

Spójrz że sam twój post to pytania i od razu wyjaśnienia problemu.

 

Duże red flagi.

 

Wzywaj forumowych chadów i bawidamków oni ci rozpiszą.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Carl93m napisał:

Warto dać z siebie wszystko - dokładnie 4 lata temu mieszkałem u rodziców, byłem bezrobotny i miałem niemal zerową kwotę w kieszeni.

 

Warto :) A pamiętasz, co Ci wtedy pisałem? Że z takim mentalem na pewno się uda. Los nagradza przygotowanych. Brawo!

 

Co do panny, nie wbijaj sobie do głowy własnej nieudolności, bo w grę może wchodzić wiele czynników. Sam napisałeś o jej zabawach wibratorem. Może były tak długo stosowane, że ciężko jej o normalny, nie "sztuczny" orgazm? To jedna z potencjalnych przyczyn.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Panasewicz swoje przeruchał.

Głupot nie opowiada.

 

Ja auntentcznie się cieszę ,że jestem poza tą grą .

Tą iluzją.

 

Jestem w momencie w którym cieszę się obecnością kobiet.

One również są usatysfakcjonowane.

 

Ciesz się życiem. 

Ciesz ,ciesz bo jest tylko jedno.

 

Nasze słowo. 

Szczera prawda.

Wiemy to na pewno.

🤟

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie odbiegasz jakos znacząco od normy ona górze i na dole, to nie przykadalbym takiej wagi do sprzętu czy techniki.

Bardziej bym sięarteil o te "dodatki", tobie oral nie, anal nie. To bardziej wygląda na brak klimatu i wystarczającej ilości emocji.

Alfa by dostał te rzeczy (albo sam wziął)...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Carl93m napisał:

No i zastanawiam się:

a) słabo rucham

b) mam za małego

c) jestem nieatrakcyjny fizycznie, chociaż powtarza ciągle że jestem przystojny etc.

d) jakaś inna niekompatybilność seksualna, po prostu nie każdy z każdym dobrze pasuje do siebie

e) all of the above

f) none of the above 

(pomysł zaczerpnięty z inlay'a ... And Justice For All)

 

Tak jednak właśnie jest. Może być każda z okoliczności wyżej wymienionych, może być i żadna.

Związek mężczyzny i kobiety to związek oparty na seksie - ściślej: satysfakcji z niego. Po coś ten orgazm jest. O biochemii nie będę się rozpisywał, ale warto zajrzeć do powszechnie dostępnych źródeł, co się wydziela w czasie szczytowania i jakie ma to znaczenie dla więzi.

 

35 minut temu, Carl93m napisał:

Raczej wszystko git, gdyby nie fakt, że miała kilka lat temu romans gdzie jak mówiła "przeżywała chwile swojego życia". Poszukałem gościa i rzeczywiście całkiem przystojny gość w typie chłopaczka, tak jak i ja.

 

Szczerze mówiąc, wygląda na to, że zostałeś porównany i to na niekorzyść. To jest bardzo zła sytuacja. Dla kobiety masz być zawsze najlepszą opcją. Niestety, w tym wypadku taką nie jesteś.

Mówiąc wprost  - ta kobieta będzie, jak każda, wzdychać za wspomnieniem najlepszego kochanka, jaki był jej dany. A to niestety nie jesteś ty, autorze.

Do tego dochodzi twój własny dyskomfort, męczenie się, pytanie.

 

Szkoda życia, młodego i fajnie zapowiadającego się, na tkwienie w takim związku. Ja bym kończył i szukał innej. 

Z fartem!

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat by nie istniał, gdybyś umiał przekierować energię seksualną w coś twórczego. W coś na wyższym poziomie niż tylko ocieranie się o siebie miejscami erogennymi i stękanie. Nie masz idei, która byłaby większa od Twojego życia, być może nie masz nawet większego celu w życiu oprócz robienia kasy i jej konsumpcji. 

 

Skoro bierzesz to tak osobiście, to znaczy, że ma to nad Tobą kontrolę. Dochodzi do tego, że chcesz się zwalidować idąc na dziwki. Jak nic z tym nie zrobisz, to mental będzie Ci się pogarszał. I ciężko powiedzieć, dokąd Cię to zaprowadzi. Pewne jest tylko to, że nie zaprowadzi Cię to do odkrycia i wykorzystania swojego potencjału. Spuszczasz swój potencjał. Dosłownie i w przenośni. 

 

Pamiętasz przypowieść o w dwóch walkach i wyborze, którego karmisz? To jest to. 

 

Ogólnie kult seksu i wciągania do niego ludzi, jest dość grubym tematem służącym do narzuceniu ludziom zwierzęcego typu psychiki I trzymania ich na takim właśnie poziomie. Masz tu ciekawą lekturę z porządną faktologią I wnioskami, które wywalą Cię z kapci. A jako że studiowałeś chyba historię, to będziesz miał podwójnie ciekawie. 

 

https://www.empik.com/libido-dominandi-jones-michael,p1076320944,ksiazka-p

  • Like 6
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w podobnym klimacie przeżyłem z kobietą kilkanaście lat i byłem szczęśliwy, wtedy tego nie widziałem, nie chciałem widzieć. Dziś wiem że przede mną i po mnie byli lepsi.

Nie przeszkodziło to założyć rodziny, rozwinąć się i czegoś dorobić, a pękło dopiero przed czterdziestką, kiedy w głowie sa bilanse i myśli że jeśli coś zmienić, to teraz albo nigdy.

Edytowane przez bzgqdn
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyźni popełniają ten błąd, który ty oczywiście popełniasz, że biorą "winę" na siebie. Człowieku. Panienka, jakby chciała to by się trochę bardziej zaangażowała, zmieniłaby pozycję, ogarnęła zabawki w trakcie, albo inaczej do sprawy podeszła. Ty masz orgazm? Masz, jakoś możesz się doprowadzić, ale ona cię zaczyna wkurwiać pod tym kątem i jeszcze siebie obwiniasz, bo ona czegoś nie dostaje, co dla ciebie tak bardzo się liczy? Ale ty nie masz na wszystko wpływu, tylko na siebie. Robienie sobie kompleksów, bo baba nie dociera w łóżku to nie jest twoje zmartwienie stary, tylko jej. Czy ty dobrze wyruchasz, czy nie to nie ma znaczenia, bo zdrada to kwestia wartości, a nie stricte łóżka. Można się rozstać i później iść do nowego, a nie zdradzać i trwać dalej w relacji. To już nieokreślony poziom hipokryzji i patologii. Wróć do podstaw człowieku, bo mnie smuci taka męska postawa. Nie szukaj w sobie winy.

 

Krótko mówiąc. Jeżeli ja dochodzę w 5 minut, a ty nie dasz rady to jest kurwa twój problem xD No, bo taka prawda. Można pójść na pewne kompromisy, ale jeżeli wszystko zawodzi, ty budujesz w sobie kompleksy to tylko się niszczysz, bo baba spierdoliła sobie organizm hipergamią xD

 

Masz świadomość, że kobiety przejmują pewne nawyki od byłych partnerów, a teraz kobiety zaliczały dziesiątkami, jeżeli nie setkami typów. Od każdego coś wynosi, najczęściej negatywnego. Później trudno już odzyskać dawną świeżość. Rób i żyj tak, żeby babski element w życiu możliwie najmniej kurwa znaczył. Bądź sobie, ruchaj, ale nie przykładaj do tego wielkiej wagi, ważności. Ja nie rucham od lat i nie mam kompleksów z tego powodu, wręcz ogarnia mnie jakiś błogi spokój, że nie muszę się męczyć, bo to męka "zadowolić kobietę". Jak widzisz sam na własnym przykładzie. Ty się męczysz z zadowoleniem kobiety w obszarze seksualnym powiedzmy, ale tych obszarów jest nieskończenie wiele i masz sobie budować w każdym coraz większe kompleksy? xD Dałeś się wkręcić w kompleks niższości i powinieneś w tym momencie obić sobie porządnie ryj za zniewagę własnej godności.

  • Like 19
  • Dzięki 10
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki panowie. Nie wiecie kurwa jaka to ulga poczytać Was. Nie mając takiego jednego przyjaciela od serca to zbawiennie. 

Rozważam poważnie moje pierwsze zainicjowane rozstanie w życiu. 

Czuję, że rozstanie zrzuci mi kamień z serca, ale boję się bardzo samotności. Żal mi tego, że nie będzie nikogo kogo można przytulić. 

Ale chyba się zdecyduję, bo to mną zawładnęło. Obecnej partnerki nie kocham, nie wydaje mi się. 

 

Z drugiej strony boję się utracić czegoś bardzo wartościowego i że już tego nigdy nie doświadczę. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m poćwicz mentalność i zmień paradygmat w sobie. Niczego ci więcej do szczęścia nie potrzeba w tym momencie. Masz lekcję od życia i jak się z tym pogodzisz. Nawet powiedzmy z tym, że jesteś "niewystarczający", ale co to znaczy? xD Niewystarczający w jednym scenariuszu życia mrówek na skali nieskończonego wszechświata. Wyolbrzymiłeś problem w sobie, wziąłeś winę i narobiłeś sobie kompleksów, a panienka ci mówiła, żeś przystojny i tak dalej xD To niech się zaspokaja zabawkami, a ty normalnie funkcjonuj i wymagaj od niej maksymalizacji wysiłków. Nadaj jej kurwa cel w życiu xD Zmień układ. Jako boss powinieneś mówić, że ci się taka sytuacja nie podoba i niech ogarnie orgazm, bo współżycie z nią nie sprawia ci przyjemności. Przenieś piłkę na jej stronę i nigdy więcej nie odbieraj. Ty sobie tylko założyłeś pewien sposób myślenia, a nie jest w żaden sposób rzeczywisty, tylko wymyślony na potrzeby samodołowania. Mógłbyś ją wprowadzić w poczucie winy, a nie siebie. Prawda? Prawda. Mógłbyś olać i wiele innych opcji, ale z jakiegoś powodu wybrałeś taką, która ciebie niszczy. Jak widzisz masz do przepracowania, a ona tutaj ma niewiele nawet wspólnego. To tylko zapalnik tego, co w tobie siedzi.

4 minuty temu, eknm2005 napisał:

Każdy miał równe szanse na starcie. xd

No, a nie? Niech się napala, albo wyobrazi sobie diCaprio. Mam to w dupie xD

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Egregor Zeta śmiechy śmiechami, ale się już też nie staram - nie chce mi się. Po co? I tak jej to wszystko jedno (tak wywnioskowałem z rozmowy). Od kilku miechów spuszczam się w niej i tyle. Bierze przy mnie tabletki w łóżku. A z resztą stać mnie na dzieciaka nawet jakby co.

 

Kiedyś się starałem, budowałem atmosferę etc. było to nieskuteczne, więc przestałem.

 

Ona mi przygaduje czasem o zaręczynach. Ale kurwa... być do końca życia z facetem, który mnie nie doprowadza do szczytowania? Kurwa no jak to tak xD

Edytowane przez Carl93m
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m nie pizgaj bez gumy, badboy zaciąży a ty będziesz utrzymywał, nie kuś losu! 

 

Jak ona może chcieć zaręczyn skoro nawet brzydzi ją zrobienie Ci loda.. (Żeby nie było! To nie musi być wcale twoja wina, one potrafią mieć mocno nasrane w głowie) Wiem ze zarabiasz więcej niż średnia ale bez jajec 😆

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jonash napisał:

Jak ona może chcieć zaręczyn skoro nawet brzydzi ją zrobienie Ci loda.. (Żeby nie było! To nie musi być wcale twoja wina, one potrafią mieć mocno nasrane w głowie) Wiem ze zarabiasz więcej niż średnia ale bez jajec 😆

Brzydzi ją zapach spermy i ma odruch wymiotny bardzo szybko to przychodzi, nawet przy spożyciu banana jak jej go wepchnąłem dla śmiechu tylko trochę.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Carl93m napisał:

Ona mi przygaduje czasem o zaręczynach. Ale kurwa... być do końca życia z facetem, który mnie nie doprowadza do szczytowania?

Pragmatyzm, wyszalała się w przeszłości to teraz chce ułożonego gościa, który ją utrzyma i da poczucie bezpieczeństwa. Jej hierarchię znasz, wiek pewnie laski +/- twój, czyli około 27-28 lat, ostatni dzwonek, aby wyhaczyć wartościowego gościa pod względem finansowym, kosztem seksu. To że twój priorytet to seks, to nie znaczy że jej, ona to nie Ty. Tak jak ty masz głód zaspokojenia seksualnego to ona chce zaspokoić przyszłość zaklepując Cb, seksualnie to ona sama się zaspokaja, Ty misiu masz zarobić. Kurwa na jej miejscu sam bym Ciebie poślubił :D

  • Like 1
  • Haha 8
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m moja obecna też miała ogromny odruch wymiotny i to taki jak piszesz, sama jednak prosiła mnie żeby go przełamywać, teraz bierze prawie po jajca. 

 

Ale może twój przypadek jest jeszcze gorszy, nie wiem, u mnie się zaczęło od wkładania po parę cm aż później sama brała więcej i więcej, całość zajęła może z dwa miesiące. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu spróbowałbym być bardziej dominujący i stanowczy. Brak seksu oralnego jest niedopuszczalny. Nie traktuj jej jak laleczki tylko weź ją konkretnie, ale nie po to żeby ją zadowolić tylko żebyś Ty się w końcu wyżył. Kto wie, może jej się to spodoba. 
Ale jak się zawahasz, to pozamiatane. 
 

Jeśli to nic nie da, to odpuść sobie pannę, szkoda czasu na taki „związek”. Są inne kobiety, które nie brzydzą się brać do ust i nawet takie co szybko dochodzą. 😉

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta kobieta jest z Tobą dla korzyści, które daje jej ten związek, a nie dlatego że ją pociągasz. Gdy pociągasz kobietę to nie ma problemu z takimi rzeczami jak oral czy sperma. Same chcą aby je zalewać, choćby tylko w dni niepłodne lub po tabletkach, bo ich gadzi mózg podświadomie pragnie genów samca, którego pożądają. Wyglada to niestety tak, że rucha się z Tobą z obowiązku. To co mówi włóż od razu między bajki, liczą się tylko czyny, a jak jest opisałeś powyżej.

 

Doradzam zerwanie. Brak satysfakcji w seksie to bardzo poważny problem rzutujący na wszelkie inne elementy relacji. Jeśli zostaniesz w tym układzie to frustracja będzie się u Ciebie tylko pogłębiała i zacznie Ci siadać psychika.

 

To, że woli masturbację niż seks z Tobą to jest RED ALERT. 

Ale to, że wspomina jak to z innym bolcem szczytowała a z Tobą nie może, to jest ACHTUNG ACHTUNG BOMBARDIREN.

 

Teraz się to trzyma. Ale wystarczy, że ta kobieta zmieni środowisko, pozna nowe wyzwolone koleżanki lub jakiegoś gacha co da jej duże emocje i pójdzie w tango szukać tego, czego z Tobą nie osiąga. Słusznie się obawiasz.

  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.