Pisząc osoby mam na myśli obie płcie.    Sam mam już prawie 35 wiosen i mam też trochę obserwacji życiowych. Większość poważnych relacji i małżeństw jakie znam zaczela się od tego że ludzie poznali się w wieku circa 21-24 lata.  Jeśli ktoś jest singlem powyżej 30stki to jakoś marne jego szanse na rodzinę i dzieci. Kobiety w tym wieku nie są zbyt interesujące dla facetów (sciana itp.) a facet 30+ który nie miał żony to tak trochę zbrakowany w oczach pań chyba - social pro