Polega to na tym, że wystarczy pomówić kogoś o stosowanie przemocy by bez wyroku sądu, bez sprawdzania dowodów,
bez udzielania pomówionemu prawa do obrony skutecznie eksmitować go z jego własnego mieszkania.
Przypominam, że już coś takiego obowiazuje w najbardziej sfeminizowanym kraju Europy jakim jest Hiszpania, że
wystarczy słowo kobiety, bezpodstawne pomówienie czy oskarżenie bez udowadniania winy mężczyzny i kobiecie
wierzy się na słowo.
Do tych niedowi
System wsparcia kobiet w ogóle istnieje, w przeciwieństwie do systemów wsparcia ojca. Od "Domów Samotnej Matki" po mieszkania socjalne od gminy. Nie licząc znacznie przychylniejszej postawy otoczenia, rodziny i znajomych dla kobiet.
Czy coś takiego napisałem? Oprawcy należy zwyczajnie udowodnić winę, zamiast ją założyć a priori. Jak to zresztą ma miejsce w Hiszpanii, gdzie ilość fałszywych oskarżeń ze strony kobiet w celu uzyskania korzyści i łatwego wzbogacenia się kosztem mężczyz