To jest kwestia pragmatyzmu - nikt Ci nie broni być aktywny, tylko możesz się czuć jakbyś walił ciągle salwy w powietrze. Sam jestem projektorem 2/4, postura drwala (niekoniecznie miejskiego - przez lata trenowałem trójbój siłowy), 180 cm, ponad 100 kg, głos potrafię mieć donośny, ale ciężko mi się przebić, choć cech przywódczych mi nie brak. Nawet mi to znajoma skomentowała (która jest bardzo ogarnięta w klimatach bioenergoterapeutycznych itp.), że ja to mam jakbym był niewidzialny (ona Mani
    • Like
    2