Nie będę ukrywał ale mam problem natury psychicznej dot. coraz to zaawansowanych relacji mojej ex żony z jej facetem. Ją zlewam ale mamy dziecko wczesnoszkolne na relacjach z którym mi bardzo zależy - są one poprawne, dzieciak lubi być ze mną i często jest - śpi parę nocy w miesiącu u mnie, jak mogę odbiorę ze szkoły itp. Generalnie fajnie się bawimy i spędzamy czas.
Nerwowo natomiast reaguję na faceta mojej ex - rozwodnik też dzieciaty, przed 40 związał się z ex - choć bardziej to o
Za klasykiem: "Dziś będzie króciutko"
Słuchaj...
Odpowiedz sobie na pytanie, CO CHCESZ UZYSKAĆ.
Ja z powyższego wnioskuję: Maksymalizację ILOŚCI kontaktów z dzieciakiem, do stopnia ewentualnej zmiany ról: "mieszka ze mną, mamusię wizytuje".
Teraz pytanie numer dwa: Chcesz mieć FAKTYCZNY kontakt z dzieciakiem, czy papier na kontakty z dzieciakiem, czy oba naraz.
Ja uważam, że jednak FAKTYCZNY kontakt jest istotny. Z punktu widzenia bycia rodzicem.
Papi