Zanim przyszedłem tutaj na forum, już trochę wcześniej zacząłem pracować nad sobą i swoją pewnością siebie. Byłem lękliwym chłopakiem, który miał nieodpowiednie wzorce, rodzina dała mu w kość, a na wszystko jeszcze nałożyło się katolickie programowanie.   Spędziłem nad sobą, swoimi emocjami 2 lata. Nie zawsze było łatwo. Czasem przechodziłem okresy w których chciałem wszystko rzucić, poddać się i skończyć z tym wszystkim. Popaść w stagnację i w stan w którym każda rzecz byłaby mi oboję