Offtop, ale muszę dorzucić swoje słowo skoro już to się pojawiło. Miałem koleżankę na studiach, fajna blondyna, wysoka (ja nie jestem za wysoki więc w szpilach wyższa ode mnie). Tak się złożyło, że poznała śniadego księcia w klubie Color we Wrocławiu (dawne czasy, nawet nie wiem czy to jeszcze istnieje bo już długo nie mieszkam w tym mieście). On był synem pracownika ambasady Jordanii, jakiś łącznik czy ktoś bo w Polsce nie ma ambasady Jordanii tylko nas obsługuje placówka w Berlinie (przyn
    • Like
    1