Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 05.07.2020 w Wpisy na blogu

  1. Mass Effect: Andromeda to cringe'owa gra. Równie cringe'owe były przepychanki na forum o chadach, normikach i skali SMV. Kto ma rację? Czy urodę mierzy się obiektywnie czy subiektywnie? Skoro tak łatwo sprawdzić czyjąś symetrię, czemu jedni wybierają tak, a drudzy siak? Weźmy przykład z przytoczonej Andromedy. Fabuła gry dotyczy kolonizowania planet poza naszą galaktyką. Przyrównajmy teraz nieskromnie kobiety do planet. Chociaż to w sumie nic nowego, sami piszecie, że mężczyźni wokół nas orbitują. Wyobraźmy sobie, że skala SMV... to ocena na ile planeta nadaje się do kolonizacji, ocena szansy przetrwania którą daje dzięki odpowiednim warunkom. Niektóre nie są w ogóle odpowiednie, na innych da się z trudem przeżyć, a inne posiadają świetne warunki. Czy są egzotyczne, rajskie, górzyste itd. jak na fotce z filmiku, wszystkie muszą być przynajmniej dostatecznie atrakcyjne na tyle by dało się na nich przeżyć. Ocena musi być absolutnie bezwzględna, bo tu chodzi o przetrwanie. Ale... oprócz tego kolonizatorzy mają własną charakterystykę i wybiorą miejsca odpowiednie dla siebie, zgodne z ich typem. Np. ktoś ma małe płuca więc lepiej mu oddychać w takim i takim terenie. Poza tym nasze geny są samolubne i chcą się powielić tak by przetrwać w jak najwierniejszej kopii. Można niejako napisać - subiektywnie wybierają z atrakcyjnej puli. Oczywiście czy zanalizowali dobrze, czy dobrze wybrali, czy zdołają je zasiedlić, na jakie w ogóle trafili - to już w ogóle inna sprawa. Kobiety to planety, mężczyźni są kolonizatorami. Zresztą żaden nie chce być planetą, wzdrygają się na myśl o używaniu ich zasobów, za to chętnie myślą o dziewiczych lądach. Boja się wsysających wszystko czarnych dziur i szukają najlepszego słońca co najmniej w Himalajach. Nie podlegają tej samej oceny warunków co planety, tylko polegają na swoich umiejętnościach. Dlaczego redpill i blackpill na dłuższą metę zaczyna szkodzić mężczyznom z forum? Bo po etapie myślenia, planowania (rozkmniania jakie siły działają w kosmosie, jak dolecieć do planet, skąd wziąć zasoby na budowę statków, jakie przeszkolenie, czy w ogóle warto) trzeba w kolejnym etapie stać się niejako bezmyślnym by w ogóle zdecydować się na lot. Jeśli wszystkie piguły dobrze się wchłonęły to na nowej planecie piszą historię na nowo, jeśli nie to ją powtarzają.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.