Skocz do zawartości

Pokus

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Pokus

  1. 1 godzinę temu, marcopolozelmer napisał:

    Nie czytasz uważnie. W wieku 21 lat rozkochała ich w sobie i skrzywdziła tylu, że po prostu naturalnie wyginęli.

    Poza tym nie od dziś wiadomo, że seksbomy z tindera, a zwłaszcza klubowe imprezowiczki, same jeżdżą na drugi koniec Polski,

    żeby się przedymać z randomowym kolesiem poznanym w necie, a nie u siebie na miejscu, gdzie ma rzesze wielbicieli pod ręką. 

    Nie wiem czego można tu nie rozumieć.

     

    Do autora:

    Edytuj swój post, usuń pierwszą połowę tych grafomańskich fantazji, zacznij jeszcze raz od fragmentu:

    i zastanów się co jest z tobą nie tak, a potem możemy wrócić do rozmowy.

     

    Nie wszystko w życiu jest czarno białe. Polecam to podejście.

  2. Witajcie, Zacznę od tego że jestem typem klubowicza, Nie jestem przystojny, ale urodę nadrabiam osobowością, dlatego raczej nie miałem nigdy problemu z dziewczynami. Od wczesnych lat miałem też kontakt z materiałami Red Pill/PUA więc wiedziałem w co grają laski. Miałem kontakt z różnymi, ale w żadnej się w sumie nie zauroczyłem, emocje trzymałem na wodzy. Z cuckoldów zawsze się śmiałem. Niestety karma wróciła. Poznałem pewną dziewczynę (21 lat)  w necie z drugiego końca Polski. Wygląd - SeksBomba do tego ubiera się mega wyzywająco, głos - niesamowicie ciepły (jak jakiejś seks lalki, jeszcze takiego nigdy nie słyszałem) osobowość - bardzo towarzyska z fajnym poczuciem humoru, zasady moralne -  Klubowiczka + Zimna suka, jej życie to ślepe podążanie za emocjami i szukaniem jak najlepszej gałęzi, rozkochała i skrzywdziła masę mężczyzn, w dodatku jest bardzo emocjonalna. Mieliśmy jeden wspólny temat który był dość istotny w jej życiu, do tego na wiele tematów posiadaliśmy podobne poglądy + podobne zainteresowania więc szybko poszło. Miesiąc pisania i przyjechała. Przespaliśmy się. Powiedzieć że jest Bogiem łóżka to nic nie powiedzieć. Zdawałem sobie sprawę że jest naszpikowana czerwonymi flagami, ale chciałem się tylko 'zabawić'. Myślałem że po pierwszym razie jeśli nie będzie chciała tego kontynuować to ją oleje i ruszam dalej na łowy. Niestety ten jeden raz był jak strzał narkotyku. Budziłem się i zasypiałem myśląc ciągle o niej. Rozmawialiśmy przez telefon niemal codziennie. Niestety oboje studiowaliśmy (w wakacje pracowaliśmy) i było bardzo trudno dobrać następny termin spotkania tak aby mi i jej pasowało. Co spowodowało że już nigdy później się nie spotkaliśmy... We mnie jednak tliła się nadzieja dlatego pisałem z nią przez... rok.

    Przez rok dawałem jej atencję (pisząc i gadając przez tel), a ona ciągała mnie za nos że się jeszcze spotkamy. Straciłem nad sobą kontrolę, nigdy wcześniej się tak nie zaangażowałem. W głowie zaczęły pojawiać się jakieś chore wyobrażenia o naszej wspólnej przyszłości. Do tego ciągle imprezowała i spotykała się z jakimiś facetami. Byłem ciągle tak zazdrosny, że o mały włos nie oblałbym studiów (gdyby nie zdalne to praktycznie bym nie zdał). Generalnie w rok z kolesia który był zawsze wyluzowany i nie starał się specjalnie stałem się ostrym cuckiem. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy wiedziałem już, że jak jakoś emocjonalnie się od niej nie uwolnie to będę mocno cierpiał. 2 tyg temu oznajmiła mi że ma faceta. Załamałem się totalnie. Pierwszy tydz. płakałem po kilka h(serio aż siebie nie poznaję). Teraz dalej czuje sie jak śmieć, ale przynajmniej nie placze. Na psychoterapie nie mam kasy. Wiem ze najlepszym lekarstwem na laskę są inne laski, ale na inne nie dam rady się patrzeć. Chcę przez miesiąc doprowadzić się do stanu używalności, bo od października ruszają studia (i to jedne z cięższych) i nie chcę mieć żadnych zaległości.

    Polecicie jakieś blogi/filmy (psycholoigiczne, ew. w tematyce RedPill) które pomagają w takich sytuacjach?

    Na koniec dodam tylko, że o nic jej nie obwiniam. To jest po prostu jej styl bycia i na własne życzenie (mając dużą wiedzę) w to wlazłem. Teraz chciałbym się tylko jakoś emocjonalnie od niej uwolnić.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.