Skocz do zawartości

Oversize

Użytkownik
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Oversize

  1. 3 minuty temu, gallanonim napisał:

    Owszem, chociaż mi chodziło o to, że może być dodatkowa weryfikacja już ze strony na której sprawdzasz billing. Jesli masz swój telefon w tej samej sieci, to sprawdź najpierw na swoim lub poproś kogoś znajomego, żeby potem nie było "miś, dostałam takiego smsa, ktoś mi próbuje telefon zhakować". I nie wiadomo, czy to pytanie dostaniesz Ty, czy kochaś żony.

    Zacznę od aplikacji, sprawdzałem na swoim numerze. Wchodzę w wykaz połączeń i wszystko czarno na białym.

    Jednak są tam tylko połączenia wychodzące, przychodzących brak 

  2. 4 minuty temu, gallanonim napisał:

    Nie w plusie, ale w orange. Jak pierwszy raz chciałem sprawdzić billing u mnie, to system wysłał sms z kodem na sprawdzany telefon, wiec najpierw zobacz, czy u Ciebie nie bedzie tak samo, bo Twoja żona może zacząć cos podejrzewać. 

    Jak powiem że potrzebuje kod puk bo numer jest zablokowany ( źle wpisałem kod pin ) to wysłanie tego kodu na ten numer było by bez sensu 

  3.  

     

    Przypomniała mi się jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Jej numer telefonu jest zarejestrowany na mnie, dzięki temu mogę zamówić szczegółowy biling. Na podstawie tego sprawdzić z jakim numerem była dana rozmowa ( dyktafon rejestruje datę i godzinę ) na bilingu również będą te dane. Widzę że mogę również to sprawdzić w aplikacji, do zalogowania się potrzebuje 4 ostatnie cyfry kodu PUK, jutro dzwonię do operatora po kod puk. Gdyby się okazało że to numer w plusie to już w ogóle bajka bo mam bardzo dobra znajomą w plusie i na pewno nie będzie problemu żeby sprawdzić do kogo ten numer należy ?

    • Like 1
  4. Dzięki Panowie za wszystkie odpowiedzi, otworzyliscie mi umysł. Mam nadzieję że za parę dni złość przerodzi się w satysfakcję. Zobaczymy co przyniosą kolejne dni nagrań. Wątek niech toczy się dalej. Zachęcam do wypowiedzi. A ja będę na bieżąco informować jak się sprawy mają. 

     

    Plan na następne dni/tygodnie, zachować spokój i zachowywać się po staremu. Żeby nadal czuła się tak pewnie jak do tej pory. Co o tym sądzicie? 

    • Like 5
  5. 20 minut temu, trop napisał:

    No to się nawet nie zastanawiaj tylko działaj!!! Programów monitorujących jest sporo. A jak nie będziesz wiedział co wybrać daj znać to zapytam kumpla i wyślę Ci na PW.

    Tak w ramach ciekawostki wiesz jak brzmiał jeden z pierwszych smsów które przechwycił kumpel?

    To było coś mniej więcej takiego. Pisała jago kobieta do "kogoś"-

    " Musimy troche przystopować bo ten głupi chuj może się połapać. I prosiłabym Cię żeby chwilowo zaprzestać analu bo mam tam jakieś dziwne piekące bóle".

     

    Będę wdzięczny jak coś polecisz 

  6. 2 minuty temu, trop napisał:

    Zrób tak jak mój dobry kumpel. Też jego kobieta miała hasło. Rozpierdolił niby przypadkowo (piedolnął młotem a powiedział że spadł) jej telefon i kupił jej nowiutki. Już z zainstalowanym programem. Będziesz miał wszystko podane jak na tacy.

    W takiej sytuacji pomyśli że już jestem całkiem jebnięty że jeszcze jej telefon kupuje. Aczkolwiek okazja jest bo parę dni temu jej spadł i strzelił ekran w dwóch miejscach 

  7. 2 minuty temu, trop napisał:

    No widzisz... Tak jak Ci pisałem. Szybko mamy rację, co?

    Słuchaj teraz bo to bardzo ważne.

    Kup ten dyktafon. Nie żałuj kasy. I najwazniejsze- program monitorujący na jej telefon.

    Podsluch kupiony, dyskretny, z dużą bateria, 32 GB i silnym magnesem. Jeszcze muszę mu zorganizować jakieś fajne miejsce. Z telefonem będzie gorzej bo na hasło 

    2 minuty temu, gaźnik napisał:

    Na podstawie jednego nagrania głosu raczej nic nie ugrasz. Będzie ściemniać i mówić że żartowała, że wyrwane z kontekstu. Tak mi się wydaje.

    Dlatego chodzi mi o nagranie czarno na białym. Coś o sexie albo o uczuciach.

  8. 2 minuty temu, alphachad napisał:

    Popychacza na boku już się raczej nie odkręci...

    Ja osobiście stosuje profilaktycznie spotykając się z kobietami sam na sam , dyktafon/kamerę wbudowaną w pendrive. Kupiłem za kilkanaście zł. na allegro. Jakość nagrań nie jest powalająca i są pokrojone na mniejsze fragmenty, ale urządzenie jest fajnie zakamuflowane. Z chęcią posłucham rad braci dot. bardziej profesjonalnego sprzętu.

    Mam to samo. Pendrive z wbudowanym dyktafonem. Ale muszę zamówić dzisiaj coś porządnego. Nie daje po sobie nic poznać, nie zaczynam awantur, żeby jeszcze trochę tu pomieszała aż zdobędę wystarczającą ilość dowodów

    • Like 8
  9. A wiec Bracia, stało się jasne, dyktafon na siebie zarobił, 3 dzień nagrań, i nagrałem jej rozmowę z jakimś fagasem, padły tam słowa od niej " żadnej kawy tylko odrazu wiesz.... To Ty zaproponowałeś kawę" i chyba było coś o mnie. Ale dyktafon słaby, najtańszy z allegro i urywa nagrania. Dzisiaj zamawiam coś porządnego 

    Edit; nie mogę się pozbierać, cały się trzęsę, uczuje ogromną złość. Możecie polecić jakiś sprawdzony, mały podsłuch ?

    • Like 5
  10. Po wielu godzinach czytania forum znalazłem zajebiste określenie które do mnie pasuje, otóż za mocno chciałem żeby bylo dobrze, za mocno mi zależało. Przez to stałem się uległy, byle by kłótni nie było. Przygotowuje się na najgorsze, mimo wszystko chciałbym zawalczyć, stać się w jej oczach atrakcyjniejszy. Jak to zrobić ? Chce jej zaproponować terapię małżeńską.

    • Zdziwiony 1
  11. Dzięki Bracia, fajnie że jest takie forum, zostanę tu na długo.

    Niech dyskusja toczy się dalej, będę informować jak sprawy się mają na bieżąco. 

    Co do płaczu wiem że było to mega słabe ale teraz gdy oswoiłem się z tą myślą i poczytałem trochę jak powinienem się zachowywać już mnie to nie ruszy. 

    Zaczynam stawiać na swoim, i koniec z bycia taksówką, bo wiem że tego najbardziej będzie jej brakować 

  12.   

    5 minut temu, Lucjusz napisał:

    Istotne jest to w jakim kontekście ona mówi, że odchodzi. Czy to było po jakiejś kłótni? Ma okres? Coś odwaliłeś? To wszystko jest istotne bo kobiety lubią sobie pogadać. Moim zdaniem to shit test, aby sprawdzić jak bardzo Tobie zależy i jaką pozycje ona zajmuje w tym układzie, kto kogo bardziej potrzebuje.

    Imo głupio się ona zachowuje, bo gdyby faktycznie chciała odejść to nie powinna o tym mówić otwarcie, tylko zebrać dowody przeciwko Tobie i dopiero wtedy wypalić, że rozwód. Nie trzyma się to kupy trochę, bo mogłaby sporo ugrać, a tak jest na straconej pozycji, bo teoretycznie wiesz co ona zamierza i możesz się przed tym zabezpieczyć, co osobiście na twoim miejscu bym zrobił. Uważaj co mówisz przy niej i przy dziecku oraz zero używek, alkoholu czy czegoś innego.

    Przeważnie temat odejścia przewija się przy kłótni, na chłodno tylko powtarza że już nie czuje tego co kiedyś, że nie może się do mnie zbliżyć bo coś ją blokuje. Może ona po prostu na to nie wpadła, mimo że idzie z nią pogadać na rożne tematy to jest dość prostą kobietą, dobrze allegro nie umie obsłużyć, we wszystkim trzeba jej pomóc, podejrzewam że adres email by zakładała pół dnia najpierw czytając jak to się robi. Albo po prostu faktycznie chce się rozstać w pokojowych warunkach. 

    Jeszcze nie dawno był temat kupna mieszkania ( nie może się dogadać z moją matką, chociaż ona jej żadnych problemów nie robi, bardziej szuka tych problemów na siłe ).

    Tak samo jak napisałem wcześniej, mówi o wyprowadzce, a za chwile kupuje coś do domu.

    • 2 minuty temu, Brat Jan napisał:

      Zero zaskakiwania, rżnięcia na stole kuchennym, w łazience...Dlaczego?

      Nie sądzisz, że jednak:

       

      Czasami się zdażyło, ale ona musiała mieć wszystko zaplanowane, wiele razy próbowałem jej wejść pod prysznic ale mnie po prostu wygoniła. Nie dalej jak miesiąc temu pisaliśmy że jest ochota, byłem wtedy na nocce w pracy, powiedziałem że rano ją wezmę i będzie to seks pobudka i ma się położyć bez majtek do spania, bo się położe obok i odrazu wchodzę. Wracam do domu rano, wykąpałem się i widzę że leży bez tych majtek, więc tak jak mówiłem tak zrobiłem.

  13. 3 minuty temu, Brat Jan napisał:

    Ok, a co o na zrobiła przez ten czas?

    Dalej jest tą zajebistą "żabcią" którą pokochałeś czy może pomału przepoczwarza się w ropuchę?

    Spaliście do tej pory razem?

    Ona przez ten czas wygląda tak samo, nie zmieniła się, szczupła, atrakcyjna kobieta.

    Do tej pory spaliśmy razem, jednak jak już mówiłem od długiego czasu z dzieckiem po środku, jedynie w weekendy sami gdy młody jechał do dziadków, albo gdy ona była na popołudniowej zmianie a ja go kładłem u niego w pokoju.

    • Like 1
  14. Od dłuższego czasu ma problem z noszeniem obrączki, raz nosi raz nie nosi. Tłumacząc że jest jej za ciasna ( raz już była powiększana, przynajmniej tak mówiła ). Ja swoją przez tyle lat ściągnełem łacznie na kilka minut może. Zastanawiam się czy też ją odłożyć w miejsce w którym leży jej obrączka. 

    Kwestia tego kredytu na remont mieszkania, wzięłem go po ślubie, ona musiała podpisać zgode ( duża kwota ), pieniędzy było na górke, dużo przechulaliśmy na wspólne przyjemności, wszystkie paragony z tego okresu do teraz są schowane, związane z remontem. 

    Czy jeśli ona by robiła jakieś problemy z alimentami itd, czy mógłym ją też jakoś pociągnąć do spłaty tej kwoty? Ale o to bym musiał pewnie prawnika zapytać.

     

    Plan na najbliższy czas to nie okazywanie jej żadnych uczuć, bycie zimnym i oschłem, stanowczym, jednocześnie bez fochów i zamykania się w sobie, rozmawiać będziemy. Przenoszę się do pokoju młodego. Rozglądam się za prawnikiem. Obowiązki domowe wiadomo, tak jak było wcześniej, nie będę niczego zaniedbywał. Myślę tylko o swojej dupie. Staram się odłożyć jak najwiecej pieniędzy, egzekwuje od niej pieniądze na rachunki 50/50, nie worze jej dupy, czasem się zgodzę gdzieś jechać pod warunkiem że zatankuje auto. Z równowagi raczej ciężko mnie wyprowadzić, ale będę się starał być jak najbardziej spokojny, opanowany i uśmiechnięty.

  15. 29 minut temu, niemlodyjoda napisał:

     

    Dobra, ogarnij się i:

    1. Czy macie wspólne konto?

    2. Czy stara, pardon, Szanowna Małżonka, wie o wszystkich Twoich pieniądzach?

    3. Gdzie wpływa Twoja wypłata?

    4. Jak z nieruchomościami - kupione przed ślubem czy po?

    5. Jak z motocyklem i furą - kupione przed czy po?

    6. Czy masz jakieś podejrzenia, że Cię zdradza? (Oby - jest szansa na uniknięcie alimentów na pasożyta, pardon, MAŁżonkę)

    7. Czy masz jakiś kumpli, którzy Cię w razie czego wesprą ale jej nie znają (albo wiesz, że nic nie powiedzą) - najlepiej singli albo ich żony ./ dziewczyny nie znają Twojej?

    8. Sprawdź, jeśli to nie ją będziesz eksmitował a ona Ciebie, ceny wynajmu mieszkań w okolicy + szykuj hajs na kaucję + 2 miechy  wynajmu + coś żebyś nie chodził głodny

    9. Zacznij wypłacać hajsy z konta żebyś miał gotówkę

    10. Szukaj dobrego adwokata.

     

    A i ważne - jaki jest stosunek procentowy jej wypłaty do Twojej?

     

    To na wstępie.

    Sentymenty odłóż na bok, ona nie ma i nie będzie mieć już żadnych.

    1. Osobne ale mamy w banku podpisany papier że oboje mamy dostęp do swoich kont. Ja mam dostęp z aplikacji, ona tego nie ogarnia.

    2. Nie wie.

    3. Moje konto

    4. Mieszkamy u moich rodziców, dom ma być przepisany na mnie w najbliższym czasie.

    5. Fura przed (od 8 lat ten sam wierny samochód) motocykl po ślubie za resztę która została z kredytu.

    6. Ciężko powiedzieć, ostatnio dużo szelfie sobie robi, może komuś wysyła, ostatnio wyszla z psem do sklepu co było dziwne bo zawsze wszędzie trzeba ją wozić, na propozycję że pojedziemy autem powiedziała że się przejdzie.

    7. Mam kumpli ale ich żony znają moja żonę 

    8. Jak może mnie wyeksmitować jak mieszkam u siebie, ona nie zostanie z moimi rodzicami bo nie darzy sympatią mojej matki.

    9. Myślę że narazie pieniądze są tam bezpieczne, nie ma ich tam dużo. Równowartość jednej wypłaty, plus trochę kryptowalut. 

    10. Tym się zajmę napewno już niedługo 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.